Przymierzasz się do samodzielnego wypełnienia wniosku o dofinansowanie z urzędu pracy? Sprawdź naszą listę najczęściej popełnianych błędów we wnioskach o dotację na salon kosmetyczny i uniknij powielenia popularnych pomyłek.

Usługi kosmetyczne są jednym z najczęstszych profili działalności wskazywanych przez osoby wnioskujące o dofinansowanie z Funduszu Pracy. Z uwagi na sporą konkurencję warto zadbać o to, by wniosek był sensowny pod względem merytorycznym, nie zawierał błędów rzeczowych i był w stanie przekonać urzędników, że nasz biznesplan ma szansę na sukces. Dziś przedstawimy Wam 5 przykładów na to, jak zmniejszyć swoje szanse na otrzymanie bezzwrotnych środków na rozpoczęcie działalności – naszym zdaniem zdecydowanie warto ich unikać.

1. Sezonowość biznesu

   We wniosku o dotację dość często występuje pytanie o to, czy działalność ma charakter sezonowy. Niektórzy podają też sezonowość przy okazji wypełniania analizy SWOT (słabych i mocnych stron, szans i zagrożeń). Oczywiste jest, że niektóre usługi kosmetyczne noszą cechy sezonowości – np. latem mamy sezon na depilację woskiem, jesienią na fotoepilację. We wniosku powinniśmy wykazać jednak, że planowana działalność opiera się sezonowości dzięki odpowiednio skomponowanemu wachlarzowi usług, w którym znajdziemy zabiegi na każdą porę roku. Zdecydowanie unikajmy suchego stwierdzenia, że słabą stroną działalności jest sezonowość, bez przedstawienia środków zaradczych na ten problem.

2. Brak środków własnych
   Mimo że w regulaminie wniosku zwykle nie ma zastrzeżenia odnośnie minimalnej kwoty wkładu własnego, dobrze jest wykazać, że dysponujemy oszczędnościami pozwalającymi pokryć pierwsze opłaty związane z prowadzeniem działalności. Nie musi być to jakaś zawrotna suma, warto wpisać chociaż kwotę zbliżoną do 10-20% samej dotacji. Nie wahajmy się wypisać również posiadanych środków trwałych, które mogą posłużyć na potrzeby działalności (chociażby telefon, laptop, drobne sprzęty kosmetyczne). Świadczy to o stanie przygotowania do planowanego przedsięwzięcia i pokazuje poważniejszy stosunek potencjalnego beneficjenta. Aby dotacja pozostała bezzwrotna, salon sfinansowany z niej musi utrzymać się na rynku co najmniej 12 miesięcy. Należy wziąć to pod uwagę decydując się na wsparcie z Funduszu Pracy.

3. Przesadny optymizm
   Jedną z trudniejszych do wypełnienia części wniosku jest ta dotycząca kalkulacji przychodów, zysków i kosztów. Oczywiście trudno jest wykonać tego rodzaju symulację, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie mamy wiedzy jak wyglądają obroty podobnych salonów w okolicy. Wypełniając taką prognozę warto zachować rozsądek i podawać liczby, które nie wzbudzą wątpliwości urzędników. Trudno traktować poważnie 22latkę świeżo po szkole kosmetycznej, która deklaruje przychody sięgające kilkunastu tysięcy złotych od pierwszego miesiąca funkcjonowania firmy (zwłaszcza, gdy takie liczby nie są uzasadnione przy pomocy solidnego planu marketingowego). Planując prognozę zysków starajmy się wykazywać, że obroty salonu będą systematycznie rosły, a zysk netto pozwoli nam się spokojnie utrzymać z planowanej działalności. Nie twórzmy jednak scenariusza, w którym w dwa miesiące prześcigamy konkurencję, zwłaszcza, jeśli nie mamy doświadczenia, ani dużych zasobów na reklamę.

4. Mało przekonująca lista zakupów

   Komponując listę wydatków ponoszonych w ramach dotacji warto dokładnie ją zaplanować. Przede wszystkim upewnijmy się, jakie zakupy i w jakiej kwocie możemy zrealizować z dofinansowania. Starajmy się w jasny i przejrzysty sposób uzasadnić zakup wymienionych produktów (jeśli jest na to miejsce we wniosku) lub przynajmniej wpisujmy wydatki, które nie wzbudzą wątpliwości oceniającego. Zaplanowanie znacznych wydatków na sprzęty, które niekoniecznie są artykułami pierwszej potrzeby w planowanej działalności mogą wpłynąć na wysokość przyznawanej dotacji – urząd być może nie odrzuci wniosku, ale zaproponuje beneficjentowi mniejszą kwotę od wnioskowanej. Uzupełniając listę zakupów umieszczajmy zatem sprzęty naprawdę potrzebne. Autoklaw za 4 tys. zł to dla salonu wydatek wysokiej wagi. Telefon za podobną kwotę – niekoniecznie.

5. Skąpa ilość załączników

   Jest to głównie problem we wnioskach pisanych przez osoby, które mają niewielkie doświadczenie lub których wykształcenie nie do końca pokrywa się z profilem planowanej działalności. Dla wielu osób dotacja jest szansą na zmianę branży, a lwią część wykształcenia stanowią certyfikaty ze szkoleń i kursów. Jeśli czujesz, że dotychczasowe doświadczenia zawodowe nie są najmocniejszą stroną Twojego wniosku, postaraj się nadrobić odpowiednim przygotowaniem do planowanej działalności. Jeszcze przed złożeniem wniosku nawiąż kontakt z potencjalnymi dostawcami, poproś o napisanie przez nich listów intencyjnych. Jeśli masz zamiar nawiązać współpracę marketingową z firmami ze swojej okolicy (np. salonami fryzjerskimi, czy lokalnym portalem), również poproś o listy polecające. Pokaż, że myślisz poważnie o planowanym biznesie i już teraz nawiązujesz kontakty branżowe i podejmujesz kroki mające na celu zbudowanie swojej marki.